 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:56, 15 Mar 2007 Temat postu: Re: To nie przypadek. |
|
|
Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Politycy, zamiast troszczyć się o dobro wspólne, o dobro narodu, działają na jego szkodę! |
Dopóki nie zmieni Pani swojej definicji polityki, dopóty raz po raz coś Pani nie będzie pasowało... |
Nie zmienię. I to nie jest "moja definicja". A to, że coś nie pasuje, to widzę nie tylko ja, a każdy realnie patrzący człowiek. Może wepchnięcie Polski do eurokołchozu było dla dobra Polski? Albo różne obietnice, których nikt nie dotrzymuje? Albo podlizywanie się światowemu kapitałowi, unii, USA czy komu tam jeszcze?
Ta dyskusja naprawdę nic nie da i do niczego nie prowadzi. Polityka to jest roztropna troska o dobro wspólne i utwierdzam się w tym coraz bardziej. Mimo że nie widzę tego w Polsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Krzysztof M
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:26, 15 Mar 2007 Temat postu: Re: To nie przypadek. |
|
|
Marzena napisał: | Ta dyskusja naprawdę nic nie da i do niczego nie prowadzi. Polityka to jest roztropna troska o dobro wspólne i utwierdzam się w tym coraz bardziej. Mimo że nie widzę tego w Polsce... |
Ta definicja jest tylko Pani pobożnymi życzeniami. I niech tak zostanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:24, 16 Mar 2007 Temat postu: Re: To nie przypadek. |
|
|
Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Ta dyskusja naprawdę nic nie da i do niczego nie prowadzi. Polityka to jest roztropna troska o dobro wspólne i utwierdzam się w tym coraz bardziej. Mimo że nie widzę tego w Polsce... |
Ta definicja jest tylko Pani pobożnymi życzeniami. I niech tak zostanie. |
Podkreślam - NIE MOIMI!
To, że tak nie jest, nie znaczy, że tak być nie powinno. Nie zamierzam odrzucać definicji, która wyraża najgłębszą istotę poltyki tylko dlatego, że żaden, albo żaden polityk jej nie realizuje. Kropka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darco Polo
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:34, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
I w takich oto "akademickich" dysputach Polacy wręcz uwielbiają się nurzać... ku uciesze nieprzyjaciół swoich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysztof M
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:38, 18 Mar 2007 Temat postu: Re: Koniec "romansu" PiS-u z RM? |
|
|
Marzena napisał: | Wręcz przeciwnie, definicja jest idealna i jak najbardziej trafiona! W końcu pochodzi od św. Tomasza z Akwinu. |
To znaczy, że św. Tomasz się mylił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:18, 18 Mar 2007 Temat postu: Re: Koniec "romansu" PiS-u z RM? |
|
|
Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Wręcz przeciwnie, definicja jest idealna i jak najbardziej trafiona! W końcu pochodzi od św. Tomasza z Akwinu. |
To znaczy, że św. Tomasz się mylił. |
No jasne, tak najłatwiej.
My wszyscy razem wzięci św. Tomaszowi do pięt nie dorastamy! I to wielki błąd, że współcześnie odrzuca się jego filozofię.
A w ogóle to nie rozumiem, po co Pan do tego tematu wraca? Przecież to nic nie da. Dyskusja się skończyła, każdy został przy zdaniu swojego autorytetu i kontynuowanie nic nie zmieni.
Dorzucę jeszcze cytacik, w tym momencie tylko tyle udało mi się znaleźć, ale i ten cytat sporo wyjaśnia:
Cytat: | Wtedy natomiast ktoś panuje nad kimś jako nad wolnym, kiedy prowadzi go do jego własnego dobra albo do dobra wspólnego. I takie też panowanie człowieka nad człowiekiem istniało w stanie niewinności, i to z dwóch powodów. Pierwszy, bo człowiek z natury jest istotą społeczną; stąd też w stanie niewinności ludzie żyliby w społeczności. Otóż życie społeczne wielu nie może istnieć bez jakiegoś zwierzchnika, który by miał na uwadze dobro wspólne, jako że wielu ma zasadniczo na uwadze wiele, a jeden ma na uwadze jedno. Dlatego też Filozof na początku "Polityki" pisze, że gdziekolwiek spotyka się wielu przyporządkowanych jednemu, tam zawsze znajduje się jeden jako zwierzchnik i kierownik. Drugi, bo nie byłoby słuszne, żeby człowiek wybijający się nad pozostałymi wiedzą i sprawiedliwością, nie obracał tego na korzyść innych, stosownie do słów św. Piotra: “Służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał”. Stąd też Augustyn pisze: “Sprawiedliwi nie rządzą innymi z żądzy władania, ale z obowiązku troski o innych: to nakazuje naturalny porządek, tak Bóg stworzył człowieka” |
ŚW. TOMASZ Z AKWINU
SUMA TEOLOGICZNA
Tom 7
Cytat: | Podobnie i król, dbający o dobro wspólne całego królestwa, przez swój rozkaz porusza poszczególnych zwierzchników prowincjonalnych. którzy pełnią władzę nad poszczególnymi prowincjami. |
(zapomniałam dodać:
ŚW. TOMASZ Z AKWINU
SUMA TEOLOGICZNA
Tom 6
CZŁOWIEK)
Tyle tylko, że dzisiaj nie ma króla... Ale to nie znaczy, że politycy nie mają dbać o dobro wspólne, tylko zajmować się gierkami i że to ma być istotą polityki!
Naprawdę nie widzę powodu, aby kontynuować tę dykusję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marzena dnia Nie 13:31, 18 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
OWuPek
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 13:11, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rydzyk nie po raz pierwszy "zawodzi" sie na swoich niedawnych politycznych pupilkach. Przykładów jest wiele wcześniej "zwiódł" się na Wałęsie, Krzaklewskim, AWSie, LPR a teraz PiS ciekawe co będzie następne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:27, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
OWuPek napisał: | Rydzyk nie po raz pierwszy "zawodzi" sie na swoich niedawnych politycznych pupilkach. Przykładów jest wiele wcześniej "zwiódł" się na Wałęsie, Krzaklewskim, AWSie, LPR a teraz PiS ciekawe co będzie następne  |
Ja również się wiele razy zawiodłam. Na Wałęsie, na LPR... Co do pozostałych nie miałam złudzeń, więc trudno tu mówić o zawodzie. To jest tak, jak człowiek staje wobec konieczności wyboru mniejszego zła... Komuch czy Wałęsa? Platfus czy pisowiec? Tu z dwojga złego wolę oczywiście pisowca. Podejrzewam, że tak też było w przypadku ojca Rydzyka.
Najlepiej by było, gdybyśmy mogli wybrać rzeczywiście najlepszego kandydata, ale czy choć jeden taki startował? Z tego powodu np. nie poszłam na drugą turę wyborów prezydenckich w moim mieście - miałam wybór między lewusem a platfusem. Czy to się kiedyś skończy? Zaczynam wątpić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysztof M
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:29, 18 Mar 2007 Temat postu: No i co? |
|
|
Marzena napisał: | Ja również się wiele razy zawiodłam. Na Wałęsie, na LPR... |
Jakie zarzuty wobec LPR?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:38, 18 Mar 2007 Temat postu: Re: No i co? |
|
|
Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Ja również się wiele razy zawiodłam. Na Wałęsie, na LPR... |
Jakie zarzuty wobec LPR? |
Mam wymieniać? Ojej... Kolejny OT
W największym skrócie i uproszczeniu: moje zarzuty mają na imię Roman G. I wcale nie dołączam tu do chóru lewaków, którym nie podoba się zero tolerancji dla przemocy w szkołach albo noszenie mundurków przez uczniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
OWuPek
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 13:39, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W Polsce ludzie mają skłonność do deklaracji jednoznacznych po stronie jednego z dwóch występujacych na scenie politycznej przeciwstawnych względem siebie obozów politycznych. Niestety nie potrafimy się organizować samodzielnie i koniecznie chcielibyśmy mieć kogoś kto będzie reprezentował nasze interesy. Jest to cecha typowa dla Słowian tak jak niegdyś z Rusi Kijowskiej wysłano poselstwo do skandynawskich Waregów "przyjeżdzajcie kniazić nami".
Zawody jednak biorą sie z tego że czesami przesadzamy w ocenach naszych faworytów na ich korzyść robiąc z nich kogoś więcej niż w rzeczywistości są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysztof M
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:42, 18 Mar 2007 Temat postu: Re: No i co? |
|
|
Marzena napisał: | Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Ja również się wiele razy zawiodłam. Na Wałęsie, na LPR... |
Jakie zarzuty wobec LPR? |
Mam wymieniać? Ojej... Kolejny OT :roll:
W największym skrócie i uproszczeniu: moje zarzuty mają na imię Roman G. I wcale nie dołączam tu do chóru lewaków, którym nie podoba się zero tolerancji dla przemocy w szkołach albo noszenie mundurków przez uczniów. |
Rozumiem. "Uprzedzenie"... zanotowałem... Coś jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:45, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
OWuPek napisał: | W Polsce ludzie mają skłonność do deklaracji jednoznacznych po stronie jednego z dwóch występujacych na scenie politycznej przeciwstawnych względem siebie obozów politycznych. Niestety nie potrafimy się organizować samodzielnie i koniecznie chcielibyśmy mieć kogoś kto będzie reprezentował nasze interesy. Jest to cecha typowa dla Słowian tak jak niegdyś z Rusi Kijowskiej wysłano poselstwo do skandynawskich Waregów "przyjeżdzajcie kniazić nami".
Zawody jednak biorą sie z tego że czesami przesadzamy w ocenach naszych faworytów na ich korzyść robiąc z nich kogoś więcej niż w rzeczywistości są. |
Oczywiście, zawsze można zostać w domu i nie iść na wybory. Ale już wolałam zagłosować na PIS, niż pozwolić, aby przy mojej bierności wygrały platfusy... Co nie znaczy, że jestem wielbicielką PIS-u.
Wie Pan, pewne doświadczenia pozbawiają złudzeń. Może i można by się zorganizować samodzielnie, ale czy coś by z tego wynikło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysztof M
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:46, 18 Mar 2007 Temat postu: Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem... |
|
|
OWuPek napisał: | Niestety nie potrafimy się organizować samodzielnie i koniecznie chcielibyśmy mieć kogoś kto będzie reprezentował nasze interesy. |
To lepiej "każdy sobie rzepkę skrobie"? ... Oczekuje Pan od przeciętnego wyborcy kwalifikacji polityka-organizatora?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:49, 18 Mar 2007 Temat postu: Re: No i co? |
|
|
Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Krzysztof M napisał: | Marzena napisał: | Ja również się wiele razy zawiodłam. Na Wałęsie, na LPR... |
Jakie zarzuty wobec LPR? |
Mam wymieniać? Ojej... Kolejny OT
W największym skrócie i uproszczeniu: moje zarzuty mają na imię Roman G. I wcale nie dołączam tu do chóru lewaków, którym nie podoba się zero tolerancji dla przemocy w szkołach albo noszenie mundurków przez uczniów. |
Rozumiem. "Uprzedzenie"... zanotowałem... Coś jeszcze? |
Nie nazwałabym tego uprzedzeniem. Po prostu widzę, co robił i co robi Roman G. Naprawdę muszę komentować jego "taktykę"? Dzisiaj niedziela, porozmawiajmy o czymś innym...
(A w ogóle to muszę już znikać, będę jutro wieczorem)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|