Czy szef KZM'u proponował udział Polski w Holocauście?

danfoss

Kilka ciekawych faktów z profilu ideowego skrajnej prawicy

[link widoczny dla zalogowanych]
Prezes KZM - pozujący na "ultramontanina" i "katolickiego integrystę" rozważa tutaj scenariusz sojuszu z III Rzeszą w 39.
W pewnym momencie stwierdza:
"oczywiście, polscy Żydzi i tak zostaliby wymordowani, ale nie byłoby polskich ofiar Oświęcimia."

Trudno jest mi sobie wyobrazić jak 3 mln polskich obywateli mogłoby zostać wymordowanych bez czynnej pomocy, akceptacji polskich władz. Jeśli czyjaś wyobraźnia jest rozleglejsza - proszę niech mi wyjaśni.
Jeśli nie, to czy można odczytać tekst autora jako propozycję wzięcia udziału Polski w holocauście żydów?
Czy autor nie kreśli tutaj w zawoalowany sposób scenariusza francuskiego, scenariusza w którym polscy policjanci - tak jak francuscy - zaganiają polskich Żydów do bydlęcych wagonów do Oświęcimia?

Rozważając to pamiętajmy o "Humanae Vitae" Pawła VI: "...nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro. Innymi słowy, nie wolno wziąć za przedmiot pozytywnego aktu woli tego co ze swej istoty narusza ład moralny - a co tym samym należy uznać za niegodne człowieka - nawet w wypadku, jeśli zostaje to dokonane w zamiarze zachowania lub pomnożenia dóbr poszczególnych ludzi, rodzin lub społeczeństw".

Aby obraz tego stowarzyszenia był pełny wspomnę jeszcze o dwóch rzeczach:

Wiemy doskonale, że idolem KZM-owskiej młodzieży jest wojak Waffen-SS Leon Degrelle.
Płonące Dusze bywają u nich w polecanej literaturze, a niekiedy ktoś maznie jakiś pochwalny artykuł.
Dla niezaznajomionych z sylwetką tego "rycerza cywilizacji europejskiej" przypomnę, że:
Leon Degrelle "w 1973 r. udzielił słynnego wywiadu telewizji holenderskiej, w którym uznał Hitlera za największego męża stanu naszych czasów".
Źródło: aneks biograficzny do książki "Front Wschodni" Degrella (str. 377).

Do panteonu "monarchistycznego" zaliczany jest także arcykatolik Radovan Karadzić. Generał, który szerszej opinii publicznej wsławił się masakrowaniem Bośniaków w Srebrenicy.
Jak pisze profesor Wielomski w swej laudacji Serbia sprzedając go haskiemu Trybunałowi "wydała swego Hanibala", "bohatera narodowego" jak ongiś Kartagina.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]