Katolickie Państwo Narodu Polskiego
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Łukasz86

Czy uważacie że trzeba tę ideę zarzucić czy też odwrotnie?
Dla mnie to osiągnięńcie władzy we wszelkich sferach życia w Polsce przez polską i prawdziwie katolicką większość (nie jakiś postępowców), gdzie nastąpi prawdziwa suwerenność bez UE, NATO i takich podobnych pseudotworów.
Czy przyświeca nam wszystkim ta idea?

Krzysztof M

Administrator · Wysłany: Czw 22:34, 22 Mar 2007 Temat postu:

Katolickie Państwo Narodu Polskiego to idea, którą żyję od wielu lat. Wiem, że jest to model, do którego trzeba się zbliżać. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że najpewniej nigdy nie zaistnieje w formie modelowej. Ale każda zdobycz w tym "zbliżaniu się" jest niezwykle cenna.

Dużą rolę w tym dziele odgrywa taktyka, która nie zawsze jest zrozumiała nawet dla tych, którzy wyznają te same wartości i mają te same cele. Czasem trzeba przegrać bitwę, by wygrać całą wojnę! Wink

krzychukoc · Gość

Model Katolickiego Państwa Narodu Polskiego był bardzo dobry w okresie międzywojennym gdy trzeba było starać się spolonizować niechętne polskiemu państwu mniejszości. Niestety, rządząca sanacja wybrała inny model - bardziej szkodliwy.
W obecnych czasach gdy np na Podlasiu, w niektórych jego częściach prawosławni stanowią większość, przy czym większa ich część czuje się Polakami model KPNP zwłaszcza w członie katolicyzmu sprawiłby zepchnięcie na margines tej ważnej części naszego narodu.
Dlatego należy zarzucić ideę państwa wyznaniowego, co wcale nie oznacza, że państwo nie musi opierać swojego systemu wartości na chrześcijaństwie.

Aśka · Wysłany: Śro 16:25, 28 Mar 2007 Temat postu:

Krzysztof M · Wysłany: Śro 19:51, 28 Mar 2007 Temat postu: Kędy?

krzychukoc · Gość

Koleżanko, to proszę cię porozmawiaj w Polakami z Podlasia którzy są również chrześcijanami ale prawosławnymi, że według ciebie powinni zostać zepchnięci na margines bo nie podzielają jedynie słusznej religii. Sam jestem katolikiem, ale gdy czytam i słucham takich rzeczy to się zastanawiam co wynosicie z nauki Chrystusa? Czyżby Syn Człowieczy nie powoedział "Oddajcie Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie"? Czyż Jezus nie nakazał kochać bliźniego swego jak samego siebie? Czy w tym przykazaniu wskazywał jakiego wyznania ma być miłowany bliźni?
Wreszcie czy koleżanka uważa, że prawosławni, ateiści to podludzie?

krzychukoc · Gość

Zwrotu np na Podlasiu użyłrem dlatego, że jako przykład podałrem Podlasie. Tylko tyle. Akurat teren Podlasia trochę znam ponieważ stamtąd pochodzi część moich przyjaciół. Oni są prawosławni i nie za bardzo chciałbym aby przez to czuli się źle w ich i mojej Ojczyźnie. Polaka różnicuję pod kątem jego postawy wobec Ojczyzny a nie pod kątem wyznawanej religii (choć sekciarzy nie lubię)

Aśka · Wysłany: Czw 9:28, 29 Mar 2007 Temat postu:

Kolego krzychukoc:
Mowa Twoja wypisz wymaluj politycznie poprawne wypowiedzi kościelnych modernistów, którzy na ołtarze wstawili człowieka, a nie Boga. Piszesz, że źle będą się czuli ci i ci. A jak czuje się Bóg.
Jesteś katolikiem. Domyślam się z Twojej wypowiedzi, że uważasz wszystkie odłamy chrześcijaństwa za równe. Czy tak?
Z innego wątku: nie namawiam do krucjaty, lecz działań misyjnych. Używasz języka wojowniczych ateistów!!! Nie podoba mi się to i nabieram dziwnych podejrzeń...

krzychukoc · Gość

Jako katolik uważam, że tylko kościół rzymsko-katolicki prowadzi do zbawienia. Ale nie mam zamiaru nikogo nawracać - zwłaszcza na siłę. Jeżeli będziemy narzucali naszą religię współobywatelom to nie dziwmy się muzułmańskim fundamentalistom którzy narzucają prawo szariatu swoim współobywatelom.
Uwazam, że moje zbawienie jest moją sprawą i mojego spowiednika. Dla mnie jako narodowca wartościowanie obywateli nie polega na wyznawanej religii tylko na postawach wobec Ojczyzny.
Jak czuje się Bóg? tego nie wiem bo ostatnio do mnie nie dzwonił. Jednak myślę, że kocha wzystkie swoje dzieci nawet te ktre oddają mu cześć w inny sposób. Dlatego spychanie jego dzieci na margines może go rozgniewać - jak każdego ojca.
Państwo religijne nie przynosi niczego dobrego ani państwu ani religii.

Aśka · Wysłany: Czw 10:33, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ponawiam apel o precyzję i konsekwencję w wypowiedziach krzychakoca:

krzychukoc · Gość

Nie miałejm zamiaru się bronić bo ufam, że koleżanka mnie nie atakuje.
Fakt, być może nie wypowoedziałem się precyzyjnie.
Chodzi mi o to, że wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga. Nawet jeżeli w niego nie wirzymy lub inaczej postrzegamy oddawanie mu czci to nadal nimi jesteśmy.
Uwazam, że kk prowadzi do zbawienia, czyli do domu naszego ojca. Ubolewam, że np część koich przyjaciół błądzi. Ale nie stram się ich za wszelką cenę nawracać aby nie urazić ich uczuć. Nie znamy wyroków boskich dlatego nie możemy być pewni czy prawosławni bęą potępieni. Gdybyśmy znali plan boski to bylibyśmy bogami.
Uważam, że państwo wyznaniowe jest narzucaniem na siłę religii. Jednak państwo ma służyć ałemu naodowi a nie tylko wyznawcom jednej jedynej religii. Dlatego w kwestiach politycznych sprawę wyznania pozostawiam na drugim planie. Nie inteesuje mnie wyznanie Olejniczaka tylko jego poglądy polityczne. Nawet jeżeli jest katolikiem to nie zmieni mojego negatywnego o nim zdania.
Wiem, że moi prawosławni przyjaciele są porządnymi ludźmi i dobrymi Polakami. I to mnie najbardziej interesuje.
W państwie wyznaniowym sks przedmałżeński byłby karany jako grzech. Jednak wtedy zwiększylibyśmy nasz ujemny przyrost naturalny. Mam nadzieję, że koleżanka nie pogniewa się za ten przykład ponieważ w jaskrawy sposób chciałem pokazać, że nie należy ieszać religii z polityką.
Bardzo bym prosił aby w dalszym ciągu koleżanka mnie nie atakowała ponieważ wobec kobiet jestem zupełnie bezbronny Happy

Mam mnadzieję , że tym razem wyraziłem sę precyzyjnie i koleżanka nie każe mi, wzorem Krzysztofa M, na nowo powtarzać swoich argumentów i przemyśleń.

Aśka · Wysłany: Czw 10:58, 29 Mar 2007 Temat postu:

krzychukoc · Gość

Mam pytanie do ko.eżanki i równiez oczekuje konkretów - czy według koleżanki prawosławni są gorzymi ludźmi od katolików (pod względem moralnym)?

Jose Luigi · Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Katolickie Państwo wcale nie oznacza prześladowania czy siłowego nawracania innowierców. W tej idei chodzi o to aby ustrój państwa i jego polityka odpowiadała Bożemu prawu i wartościom. Polska jest krajem w większosci katolickim wspomniani prawosławni liczą ok. 500tysięcy ale nikt im nie karze na siłę zmieniać wiary a tylko uszanować zasady i wartości jakie wynikaja z państwa kaotlickiego które powinno zaistnieć z racji tego, iż zdecydowana większość Polaków to wyznawcy tej jedynej Świetej Wiary.

Wg mnie dzisiaj nie da się za jednym razem wprowadzić takiego ustroju ale jak najbardziej można go stopniowo, powoli kształtować jako przeciwstawienie się wszechwojującemu zdegenerowanemu lewactwu.